New York Doll - amerykański plastik vintage

Szukając zdjęć mojej lalki Kathe Kruse, którą sprzedałam jakieś 2 lata temu, natknęłam się na zdjęcia innej lalki, której wypchnąć mi się nie udało i która zalega w górnej szafce razem z celuloidami. Zdjęcia Kathe Kruse szlag trafił zdaje się - korzystałam w tamtym czasie z innego komputera i przekopiowałam z niego wszystko, oprócz jej bogatego portfolio... trochę jestem wściekła.. bo to lalka z 1929 roku była... wrrrrr...... 


No w każdym razie to mój jedyny w tej chwili twardy plastik prosto z USA. Miała kiedyś koleżankę z Idealu, ale ona też znalazła nowy dom. 


Lalka ma około 45 cm (18"), brązowe włosy - moherowa peruka, niebieskie zamykane oczy, otwarte usta z 4 zębami. Brakuje jednego palca. Mechanizm nóg też wymagałby naprawy, bo metalowy pręt wychodzi jednym biodrem (ktoś już to chyba kiedyś próbował naprawić), ale nie wiem jak się za to zabrać (i chyba nie chce mi się). Kiedy lalka rusza nogami, głowa kręci się w prawo i w lewo :)


Sukienka i buty wydają się być jej własne. Na lalce nie ma żadnej sygnatury, tylko podeszwy butów mają napis New York Doll Shoe Co. Nie mam pojęcia, kto może być jej producentem. Podejrzewałam przez dłuższy czas Horsmana, ale jedyna identyczna lalka (z twarzy, bo ubrania nie miała), jaką udało mi się znaleźć, też nie miała żadnej sygnatury. Później już nie szukałam, bo przerzuciłam się na biskwity. Od jakichś 3-4 lat lalka leży albo w pudłach, albo w szafkach, ale ma się dobrze i w sumie całkiem ją lubię.

teraz widzę, że kiedyś przy rękawach były gumki.. hmm...

makijaż i moherowe (?) rzęsy w stanie praktycznie idealnym,
oczy przejrzyste

problematyczne biodro i brak palca

podeszwy sygnowane na obcasach

peruka nieco przerzedzona, ale w ogólnym stanie dobrym

z koleżanką (Ideal P-90 Toni 14")