Nie bardzo wiem, czy wolno mi umieścić tu zdjęcia czy linki do aukcji na rodzimym portalu aukcyjnym, ale powiem tak:
1. nie wszystko, co wydaje się stare, jest stare (prawda oczywista).
2. nie wszystko, co brudne, jest stare (niby też prawda oczywista)
3. zanim kupisz lalkę za 1850 zł o której nic nie wiesz i pierwszy raz widzisz takie cudo - przemyśl to 15 razy
4. podczas przemyśleń przyjrzyj się dokładnie z czego lalka jest wykonana - twarz, dłonie itp i jesli nie widzisz dokładnie - zastanów się, czy to nie współczesna masa modelarska.
5. jesli lalka nadal wydaje Ci się wyprodukowana pod koniec XIX wieku, zwróć uwagę na materiały, z jakich wykonane jest jej ubranie - jeśli zachodzi prawdopodobieństwo, że fragmenty przyodziewku lalki rodem z Włoch to francuskie firanki tkane maszynowo, syntetyczne taśmy koronkowe albo jedwabne fragmenty sari w antycznym stylu, to to nie jest lalka stara.
6. jeśli sprzedawca nie raczy napisać nic poza domniemanym wiekiem lalki i jej wielkością, to albo nie wie, dlaczego określił jej wiek na 150 lat i nie zna się kompletnie na swoim zawodzie sprzedawcy antyków, albo - nazwijmy to bez owijania w bawełnę - jest oszustem.
7. szukanie w googlach niewiele daje przy lalce, która nie jest jakoś szeroko rozpowszechniona na świecie i nie stanowi obiektu porządania kolekcjonerów, ale wpisz miejsce pochodzenia (dajmy na to Venice lub Venetian) i "dolls" - może wyskoczy zdjęcie wystawy całkiem współczesnego sklepu z takimi pamiątkowymi lalkami na wystawie - tylko czystymi..
Strzeż się potencjalny kupujący, bo łatwo się nabrać, a realna wartość tego czegoś jest parokrotnie niższa (plus lalka jest zniszczona, bo ktoś ją wymazał popiołem).